O różanecznikach i azaliach słyszał każdy ogrodnik i prawie każdy ma je w swoim ogrodzie. Ale w ostatnich latach pojawiła się nowość w szkółkach, kto nie zna niech pozna.
Mrozoodporne niezwykle trwałe Królewskie Rododendrony
Rośliny specjalnie wyhodowane, aby zapewnić sukces każdemu z nas bez względu na miejsce posiadania ogrodu. Chodzi głównie o wysoką mrozoodporność. Prace nad odpornymi odmianami rozpoczęto już w 2000 roku z udziałem atrakcyjnych kolorystycznie odmian z mieszaniem fińskich roślin, które słyną właśnie z tego, że rosną w surowych północnych warunkach klimatycznych. Ich mrozoodporność dochodzi do około – 30 stopni Celsjusza.
Ich najważniejsze zalety
to piękne kolorowe kwiatostany, gęsty pokrój , są odporne na choroby no i oczywiście obficie kwitną. W naszych szkółkach dostępnych jest około dziewięciu ciekawych odmian.
Zachwyciła mnie również nazwa tej odpornej grupy roślin Królewskie Rododendrony, a to dlatego, że różaneczniki nazwano na cześć władców Polski.
źródło www.cieplucha.com.pl
O nie, nie pisze tego, bo gdzieś wygrzebałam w internecie taką ciekawostkę. Udało mi się zakupić kilka sztuk mrozoodpornych i niezwykle trwałych Królewskich Rododendronów na kiermaszu roślin, obecnie testuję je bezlitośnie w swoim ogrodzie.
Testowane różaneczniki
Zwykle nowo posadzone rośliny zimozielone okrywałam białą agrowłókniną przez pierwsze dwa lata. Aktualnie „Władysław Łokietek” posadzony w zacisznym miejscu dzielnie oczekuje wiosny. Roślinę kupiłam w fazie kwitnienia i muszę przyznać, że kwiaty są piękne i trwałe. Roślina jest bez problemowa, jednak posadzona w okolicy dorodnego modrzewia często przesycha, należy zwrócić uwagę na częste podlewanie w okresie letnim.
Kolejny królem w moim ogrodzie jest „Bolesław Chrobry” posiada dosyć spore roczne przyrosty oczekuję więc, że będzie wysokim krzewem. Na etykiecie producenta napisane jest że ma dorastać do 1,2 – 1,5 cm wysokości. Do tego ma piękny jasno fioletowy kolor z ciekawym oczkiem. Świetnie rośnie, nawet dwukrotnie przesadzany.
„Kazimierz Wielki” wygląda uroczo, powiedziałabym nawet, że nazwa jest myląca, bo wygląda na kobiecą odmianę. Ma duże czerwone kwiaty, zebrane w grona. Doskonale sprawuje się w zimę i za każdym razem zawiązuje pąki kwiatowe.
„Kazimierz Odnowiciel” doskonała odmiana, kwitnie na fioletowo biały kolor i dosyć silnie rośnie, jak obiecuje producent docelowa wysokość to 1,5 metra.
„Władysław Jagiełło” zdobywca brązowego medalu w konkursie roślin NOWOŚCI 2014 22. MIĘDZYNARODOWEJ WYSTAWY „ZIELEŃ TO ŻYCIE”. Posiada bardzo duże ciemnoczerwone kwiaty, średnio silnie rosnący ciekawostką jest to, że do krzyżówki nie zostały wykorzystane odmiany fińskie. Polska odmiana wprowadzona na rynek i wyprodukowana przez Jana Ciepłuchę w 2013 roku.
„Jan III Sobieski” wolno rosnący, kwiaty ciemnoczerwone wpadające w fiolet z żółtymi plamkami cechuje się powolnym wzrostem.
Piękna „Królowa Bona” cechuje się powolnym wzrostem, natomiast pięknie i obficie kwitnie.
„Królowa Jadwiga” ma niezwykle piękne kwiaty z falbankowymi obrzeżami i co ciekawe, producent informuje, że możliwe jest jesienne powtarzanie kwitnienia. Co u mnie w ogrodzie się jeszcze nie nastąpiło.
„Zygmunt III Waza” posiada ciemnoróżowe kwiaty z brązową plamką. Obficie kwitnie i również może nas zachwycić jesiennymi kwiatami.
Ważna uwaga dla właścicieli ogrodów.
Większość z tych różaneczników rzadko zawiązuje szypułki owocowe, dlatego też ogranicza nam pracę przy ich wycinaniu. Dobrze znoszą cięcie, które pomaga zagęścić roślinę. Tniemy w po kwitnieniu w okresie wzrostu.
Słów kilka o uprawie
Mrozoodporne niezwykle trwałe Królewskie Rododendrony jak każde inne lubią kwaśne (ph 4,5) próchnicze podłoże i zacienione osłonięte miejsce. Sadząc rośliny zapewnijmy im również przekompostowaną ściółkę z kory sosnowej.
Zdarzają się odmiany, które możemy sadzić niemalże w pełnym słońcu i świetnie sobie radzą. Są to przede wszystkim odmiany o pstrych liściach i takie, w której opisie możemy wyczytać, że lubi pełne słońce do zacienionego. Dlatego koniecznie sprawdzajmy plakietki zawieszane na roślinach, kierujmy się wskazówkami odnośnie sadzenia, tylko to zagwarantuje sukces w uprawie.
Ciekawa jestem, czy urzekły Cię królewskie różaneczniki? Czy wiesz gdzie je posadzisz w swoim ogrodzie? U mnie na przykład największy kłopot był ze znalezieniem odpowiednio zacienionego miejsca.