Zakładając nową rabatę bylinowo – preriową często pojawiało się w mojej głowie pytanie, jak się pozbyć tego okropnego perzu?
Nowe miejsca pod piękne rabaty kwiatowe, czy uprawę roślin jadalnych należy wcześniej dokładnie przygotować. Niestety to napisze na wstępie…przy ekologicznym ogrodzie, gdzie bawią się dzieci, przebywają zwierzęta, nie ma drogi na skróty! Koniec i kropka. To więc, jak się pozbyć perzu?

No dobrze… jest kilka możliwości.
Jeżeli masz czas możesz na ogrodzie w miejscu zaplanowanej rabaty ułożyć czarną grubą folię budowlaną i docisnąć ją na przykład skoszoną trawą ogrodową. Chwasty jednoroczne, wieloletnie i perz zginą bez dostępu światła i wody. Po roku, dwóch, odsłaniasz to miejsce i specjalnymi widłami ogrodowymi wykopujesz pozostałości perzu i innych uciążliwych chwastów wieloletnich. To była metoda dla wytrwałych osób, które maja czas i nie śpieszno im do sadzenia roślin.
Druga metoda na pozbycie się perzu to zerwać darń całkowicie.
Tak właśnie zrobiłam w moim ogrodzie. Najpierw należy krótko skosić trawę i chwasty w miejscu nowej rabaty. Następnym krokiem jest dokładne przekopanie, spulchnienie ziemi którą zostawiliśmy na rabacie oraz wyciągnięcie pozostałości po perzu i innych wieloletnich chwastach. Na koniec, dobrze jest mieć wcześniej przygotowaną i przesianą ziemię ogrodową do zasypania rabaty. Dopiero teraz możemy sadzić nasze rośliny. Nie zapomnijmy po posadzeniu o wyściółkowaniu rabaty przekompostowaną korą lub kompostem. Taka organiczna ściółka ułatwia pielenie i polepsza strukturę gleby.



Ostatnia metoda na pozbycie się tego okropnego perzu jest dosyć drastyczna, jeżeli masz słabe nerwy – PRZESTAŃ CZYTAĆ! Metoda drastyczna to oprysk chemiczny.
W sklepach ogrodniczych czy dużych marketach budowlanych są wydzielone specjalne szklane gabloty zamykane na klucz. W nich są przechowywane wszelkie środki chemiczne do oprysków ogrodowych. Już nie masz możliwości swobodnego wyboru z półki środka chemicznego. Dodatkowo dla ogrodników amatorów przeznaczone są zupełnie inne środki chemiczne niż dla rolników. Każdy rolnik musi mieć wiedzę o stosowaniu środków owadobójczych i herbicydów, przechowywać je w specjalnych, zamkniętych miejscach oraz rozliczać się z użytych oprysków.
Wracając jednak do CHEMII w ogrodzie.
Jeżeli chcesz zakupić herbicyd (tak nazywamy środek do oprysku na chwasty) musisz wiedzieć co chcesz zlikwidować. Tak pokrótce, masz do czynienia z chwastami jednoliściennymi takimi jak trawy np: perz, chwastnica oraz dwuliściennymi np. takimi jak babki lancetowate, mniszek (mlecz) i inne. Środki zarówno do oprysków na chwaty jednoliścienne i dwuliścienne można ze sobą mieszać. Jednak zawsze polecam poradzić się fachowego sprzedawcy, być może jest jeden środek już wymieszany. Pamiętaj, że oprysk robimy w odpowiedniej temperaturze otoczenia (patrz etykieta na opakowaniu) oraz najlepiej wieczorem po oblocie owadów zapylających. Z takiej opryskanej przestrzeni przez pewien czas (sprawdź na opakowaniu okres karencji oprysku) nie mogą korzystać ludzie i zwierzęta. Podczas oprysku używaj okularów ochronnych i maski z dużym filtrem np. FFP-2. Na opryskanej herbicydem ziemi nie wolno sadzić roślin jadalnych! Od razu napiszę, że nie popieram tego typu przedsięwzięć ale warto wiedzieć, że istnieją i szkodzą zdrowiu oraz ekosystemowi.
Na pozbycie się chwastów w tym znienawidzonego przeze mnie perzu wybieram ekologiczne rozwiązania. Wiadomo, jest to trudniejsze i wymagające większego nakładu pracy, ale bezpieczne zarówno dla ludzi, zwierząt jak i całego ekosystemu łącznie z wodami gruntowymi. Życzę dobrych wyborów i miłej pracy w ogrodzie.
Poniżej zdjęcie rabaty odchwaszczonej ręcznie. Dwa lata po posadzeniu roślin.

Zapraszam do subskrybowania moich profili w mediach społecznościowych!
Dziękuję za podzielenie się sposobami na pozbycie się perzu. Rok temu przy zakładaniu rabaty wykorzystałam drugi sposób i zerwałam darń na ok 40 cm wyciągając wszystko co znajdowało się w ziemi. Niestety już po roku perz wychodzi na nowo przebijając się z pozostałych części ogrodu pod ziemią, z terenu poza rabatą. Czy blokowała Pani boki rabaty i jeśli tak, to jak głęboko, aby nic nie przedostało się z sąsiednich powierzchni? Dziękuję
Moim ulubionym sposobem jest używanie do wyznaczania rabat noża do darni w kształcie półksiężyca. Dwa razy w sezonie należy wyrównywać obrzeża rabat właśnie takim szpadlem. Jest do kupienia w każdym większym sklepie ogrodniczym. Pozdrawiam serdecznie.