Niebywały o tej porze roku ciepły tydzień sprawił, że zaczęłam się zastawiać nad krótką odskocznią.
Wybrałam się na chwilkę w pewne ciekawe miejsce, zobaczyć jesienne klony palmowe.
W połowie października temperatura powyżej 20 stopni to niemalże cud natury, zwłaszcza, że ten rok obfitował w chłody i deszcze. Jesień wcale nie przypominała tej NASZEJ Polskiej złotej. Po załatwieniu wszystkich zawodowych obowiązków pojechałam do ogromnego parku pod Łodzią zobaczyć jesienne klony palmowe.
Co to jest arboretum
Duży leśny ogród dendrologiczny inaczej nazywany arboretum, znajdują się tam niespotykane kolekcje drzew i krzewów. Zwykle takie miejsca działają pod patronatem placówek naukowo-badawczych, gdzie prowadzony jest monitoring nad odmianami oraz możliwościami aklimatyzacji i ekspansywności roślin obcych w Polsce.
Jest to cudowne miejsce na wycieczki młodzieży szkolnej, studentów architektury krajobrazu czy ogrodników. Szkoda, że kiedy ja byłam dzieckiem nie zaprowadzano nas na takie spotkania leśne, być może już wtedy odkryłabym swoją pasję.
Kiedy odwiedzić arboretum
Najpiękniejszym momentem do odwiedzania takich pięknych miejsc jest wiosna lub jesień. Wiosną kwitną rododendrony, a jesienią klony palmowe pokazują swoją niebywałą urodę.
Planując odwiedzenie arboretum dobrze jest poznać specyficzny okres przebarwiania się roślin, oraz zalety określonego miejsca. I tak na przykład Arboretum w Rogowie znane jest właśnie z klonów palmowych, natomiast Arboretum Wojsławickie możemy śmiało odwiedzić na początku kwitnienia różaneczników, w środku lata, kiedy kwitną liliowce lub jesienią obejrzeć astry i kwitnące hortensje czy też trawy. Ale przecież nie o tym miało być….
Jestem w Arboretum w Rogowie, które jest obowiązkową wycieczką dla każdego miłośnika roślin, a już w szczególności jeżeli mieszkasz w okolicach Łodzi. Tak naprawdę jest to ogromny park leśny, to właśnie tu znajdziemy najbogatsze i najciekawsze kolekcje drzew i krzewów, do tego możemy zobaczyć jakie docelowe rozmiary osiągną nasze ulubione drzewa jak na przykład modny ostatnio tulipanowiec (zdjęcie obok)
Park powstał w latach dwudziestych ubiegłego wieku pod patronatem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Na samym początku działały tu tylko powierzchnie doświadczalne, sprawdzano możliwości przyjmowania się i rozprzestrzeniania roślin w naszych warunkach klimatycznych. Najwięcej roślin do obsadzania sprowadzono głównie z Arboretum w Kórniku, wyznaczono nowe drogi i szkółki.
Ach jakże chciałabym pracować w takim miejscu. Nawet nie wyobrażasz sobie jak tam jest cicho i przyjemnie. Słychać tylko jesienne klony palmowe i osypujące się kolorowe liście.
Będąc pierwszy raz w tym błogim miejscu warto zakupić sobie mapę, lub zrobić zdjęcie makiety przy wejściu. Rozpisane są na niej miejsca godne uwagi, oraz mapka nasadzeń klonów palmowych, dla których właśnie tutaj przyjechałam.
Chociaż moje przygody z klonami palmowymi nie należały do udanych, być może skuszę się na kilka egzemplarzy.
Na sam koniec zostawiam niespodziankę, film, na którym pokazuję ogrom i piękno tulipanowca ubranego w jesienne barwy.
Jeszcze jeden film tym razem pokazujący piękno klonów palmowych
Są piękne, szkoda tylko, że takie kapryśne!