Zmiany na lepsze
Zachodnia strona ogrodu bardzo zmieniła się od czasu poprzedniego wpisu, możesz go zobaczyć (TUTAJ – ogród przydomowy).
Stare jabłonie zostały usunięte i zastąpione przez nową rabatę w kształcie koła. Rosną na niej różnego rodzaju róże od wytrzymałych okrywowych, po rabatowe, wielkokwiatowe czy pnące. Większość z nich roztacza wokół upojny zapach. Zanim jednak zakwitną, zobacz co dzieje się wiosną w moim zachodnim ogrodzie.
Wiosenne deszcze
Po wiosennych długotrwałych deszczach ogród wreszcie zachwyca barwami. Obficie zakwitły kaliny, niezapominajki, białe bzy, azalie, rododendrony i piwonia drzewiasta. Powoli pokazują swoje piękno hosty i paprocie.
Zniszczona zimą, żerowaniem kretów i nornic trawa powoli odradza się do życia.
Na skraju ogrodu różanego na biało kwitną narcyzy recurvus. Miło jest usiąść na ławce i zachwycać się zapachem wiosennych kwiatów. Wkrótce zakwitną posadzone w ubiegłym roku pachnące róże.
W tym roku obficie żółtymi zwisającymi gronami zakwitł złotokap. Na swoją kolej czekają irysy, hortensje, floksy, astry i miskanty.
Na rabacie różanej zdążyła zakwitnąć kocimiętka wabiąc owady zapylające. Lawenda posadzona jako obrzeże rabaty świetnie przetrwała zimę powoli budzi się do kwitnienia.
Jeszcze tylko kilka tygodni, ciepłych dni potrzeba żeby ogród pokazał całą swoja urodę.
Nadszedł czas na nierówną walkę z chwastami, koszenie trawnika, przycinanie żywopłotów i zakładanie nowych nasadzeń.