Wschodnia strona ogrodu to przepiękne wschody słońca. Niesamowity moment – tak zwana „złota godzina” do robienia zdjęć. Zapraszam do ogrodu na wschodzie w plener fotograficzny!
Jak uwolnić głowę od kłębiących się myśli, praca – dom – dzieci – stres. Ogród jest dobry na wszystko. A robienie zdjęć może być ciekawą formą odskoczni od codzienności.
Wszystko zaczęło się od chęci odreagowania. Lubie fotografię i lubię ogrodnictwo dlaczego nie połączyć tych dziedzin razem? Stworzyłam ogród dla siebie, a może również dla ciebie? Dlaczego nie podzielić się ogrodem? Kiełkuje mi w głowie myśli o udostępnianiu mojego świata odwiedzającym, fotografom, parom na sesje zdjęciowe, kto wie na co jeszcze. Ale to na razie tylko myśli kiełkujące w głowie.
Na początek zobacz jak wygląda mój ogród na wschodniej stronie. Ciekawe miejsce na plener fotograficzny – ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Wschód słońca i wschodnia strona działki to właśnie tu postawiłam na wrzosy i lasek brzozowo – sosnowy. Dlaczego tak? Już tłumaczę. Mój ogród powstawał etapami, wcześniej działka była uprawiana jako sad jabłoniowy i żeby nie pozostawiać wszędzie pustego pola. Najpierw postawiliśmy na wschodnią część, która liczy sobie około tysiąc metrów. Aby osłonić się od pól – sadów jabłoniowych, stworzyć zaciszne miejsce wokół całej działki posadziłam tuje (tak tuje, ale w tym momencie dojrzałości ogrodu wcale ich nie zauważysz) „Kórnik” (Thuja occidentais), polska szeroko, wysoko i dosyć szybko rosnąca odmiana żywotnika. Z perspektywy czasu uważam, że to był naprawdę dobry wybór. Następnie w rogu działki posadziłam brzozy, takie zwykłe brzozy brodawkowate (betula) sadzonki przyniesione gdzieś z okolicznych pól (raptem trzy sztuki). Ich posadzenie zaplanowałam w taki sposób żeby można było powiesić hamaki dla dwóch osób.
Obok brzóz posadziłam sosny czarne, brzozy pożyteczne „Doorenbos” a w ich cieniu założyłam wrzosowisko. Udało mi się zachować część trawnika, po której cudownie chodzi się bosymi stopami. Całe założenie powstawało etapami przez 10 lat (tyle maja brzozy od których zaczynałam). Nareszcie zrobiło się miło i zacisznie w tej części ogrodu. Odpoczywając na hamakach w ciepły letni dzień można naprawdę się wyciszyć, chłonąć przyrodę i mikroklimat.
Jak wygląda ogród wrzosowo – leśny wiosną?
Ogród wiosną wygląda niesamowicie, ta świeżość liści, zapachy kwitnących jabłoni, wszechobecny świergot ptaków zamieszkujących żywopłot i okoliczne drzewa. Poniżej zdjęcie zrobione wiosną – patrzymy na zagajnik z hamakami.
Przyroda jest niesamowita! Poniższe zdjęcie zrobione wiosną – patrzymy z lasku na zachód ogrodu. Rosną tu leszczyny purpurowe (Corylus maxima Purpurea) które, oprócz walorów ozdobnych mają przepyszne chociaż niewielkie orzechy laskowe.
Letni ogród doskonały na odpoczynek i do robienia romantycznych zdjęć w plenerze.
Latem ogród napawa spokojem, można się relaksować na hamakach, leżakach w cieniu brzóz. Robić zdjęcia, czekać na urocze zachody słońca.
Poniżej spojrzenie na drugą rabatę wrzosową. Na dalszym planie kwitnące krzewy jaśminu i mała drewniana ławeczka do przycupnięcia.
W ogrodzie, zawsze jest dużo pracy. Koszenie, pielenie, przycinanie, podlewanie. Fajnie jest mieć hobby!
Widoki i ilość owadów i ptaków oraz różnorodnych zwierząt które zamieszkują mój ogród wynagradza wszystkie starania. Poza tym z roku na rok pracy jest coraz mniej – ogród się zmienia, dojrzewa, rozrasta. Już nie trzeba tyle przy nim chodzić i czasem należy zostawić część naturze.
Jesienny ogród wrzosowy jest doskonałym miejscem do robienia zdjęć w plenerze.
Jesień przychodzi zbyt szybko. Już pod koniec sierpnia potrafią zakwitną pierwsze wrzosy. W tej części ogrodu robi się naprawdę pięknie i kolorowo.
Biała kora brzóz zachwyca o każdej porze roku. Szczególnie jesienią na tle kolorowych wrzosów staje się wyraźniejsza.
Ogród tak szybko dojrzewa i pomyśleć że zakładałam ta rabatę w 2019 roku.
Natomiast prawdziwa jesień zachwyca ciepłymi kolorami.
Jesień – melancholijna, przydymiona, pachnąca wilgocią
Jesienią ograniczam się do ścięcia trawnika, liście i igły zostawiam tam gdzie spadną. Pozostawiam ogród w stanie uśpienia do wiosny. Nigdy nie grabię ściółki, czasem zdarza się, że w miarę potrzeby uzupełniam korę na rabatach lub wysypuje kompost.
Oglądając to ostatnie zdjęcie przypomniały mi się zapachy jesieni.
Przydymione pejzaże, poranne mgły ścielące się na polach i ogrodach. I jakaś taka melancholia, zastanowienie nad przemijaniem? Cieszmy się chwilą – chwilo trwaj.
Ogród na wschodzie to tylko mały wycinek reszty ogrodu. Zobacz więcej!
Ogród różany
Ogród nad stawem
Zapraszam na sesje zdjęciowe do mojego ogrodu, z fotografem lub solo.
U mnie zawsze jest dobry czas na plener w ogrodzie. Chcesz mnie odwiedzić zapraszam w weekendy, mój ogród jest zlokalizowany na Mazowszu w okolicach Warki – skontaktuj się ze mną pisanekwiatami@gmail.com
Wahasz się – zapraszam na Facebooka https://www.facebook.com/pisanekwiatami
lub Instagram https://www.instagram.com/ogrodowa.farma.garden/