Ostatni gorący weekend zaplanowałam już w lipcu. Wydarzeniem sezonu są bezwzględnie Targi ogrodnicze „Zieleń to życie” odbywające się corocznie w Warszawskiej hali Expo XXI
Oczekiwania wielkie, ogrody pokazowe, nowości ogrodnicze, kompozycje florystyczne. Dużo wcześniej zarezerwowałam sobie miejsce na wykłady dla profesjonalistów. Zauroczyły mnie tematy związane z zielonym miastem, a zdążyłam tylko na wykład o zielonych torowiskach i pielęgnacji drzew w miastach. Może to nietypowe tematy dla amatora, ale od dłuższego czasu jestem na etapie chłonięcia wiedzy dotyczącej drzew i ekologii. Zastanawia mnie w jaki sposób pielęgnuje się drzewa w mieście i co sprawia że są w tak ciężkim stanie. Wisienką na torcie były spotkania blogerów ogrodniczych na które wybrałam się pierwszy raz.
Moim marzeniem ogrodowym od dłuższego czasu jest szklarnia. I oto ona – piękna, szklana z miejscem na półki tak potrzebne każdemu ogrodnikowi. Taka naprawdę solidna szklarnia umożliwiłaby mi uprawę rozsad roślin jednorocznych i bylin. Tylko mam jeden problem, ogród odwiedzam tylko w weekendy trudno jest o doskonałą pielęgnację roślin ozdobnych.
Producent zapewnia automat do otwierania okien, półki i kiełkownice, dodatkowe rurki i spirale do podwiązywania roślin. Widzę jednak, że największą trudnością może okazać się dostęp do wody i sterowania nią. Będę musiała pomyśleć o sztucznej inteligencji w obsłudze na odległość.
Na chwilkę przystanęłam przy stoisku z ozdobami ogrodowymi, spodobał mi się motyl pięknie błyszczący w słońcu jednak w tym momencie nie widzę miejsca dla niego w moim ogrodzie, nie te klimaty. Myślę, że to mógłby być doskonały odstraszacz dla wszechobecnych szpaków, ot tak zamiast strachów czy płyt CD.
Ponieważ jestem aktualnie w temacie sadzenia drzew, nie omieszkałam podejść do stoiska z dużymi drzewami (małe też mają w swojej ofercie). Spodobało mi się, że siedziba szkółki jest zlokalizowana blisko Warszawy w okolicach Mszczonowa.
Czosnki ogrodowe przyprawiały o zawrót głowy. Najpiękniejszy i ogromny Allium Globemaster ( to te ogromne fioletowe) zachwycał wszystkich odwiedzających stoiska handlowe. Kto wie może kiedyś zakupię kilka ogromnych sztuk
Na swojej drodze spotkałam ogród pokazowy miesięcznika „Mój piękny ogród” nie zauroczył wykonaniem chociaż pomysł był ciekawy. Najgorzej wypadły donice z rozchodnikiem ustawione ot tak na betonie. Podejrzewam, że w warunkach naturalnych prezentowałby się okazalej.
Teraz słów kilka o ogrodach pokazowych, które wypatrzyłam i którymi chociaż na chwilę się zauroczyłam. Nie ukrywam, że zostawię sobie na później te inspiracje.
Szkółka „Fryszkowscy” pokazała ostatnio modne białe podwieszane skrzynie. Uff dobrze, że nie palety. Dobre oświetlenie i minimalna ilość roślin zatrzymały mnie przy tym stoisku.
Kolejna szkółka „Radzis” i piękny zawilec ” Anemone „Fantasy Cinderella” oraz niski rozchodnik naskalny „Robustum” zanotowałam tylko dlatego, bo szukam niskich roślin okrywowych.
„Byliny Dąbrowscy” cenię za naturalne, sielskie założenie i naturalne materiały.
Szkółka „Ulińscy” dała zwiedzającym chwilę wytchnienia. Sosna, czerwony berberys, wrzosy, czerwone żurawki oraz niespodzianka – biały hibiskus.
Wewnętrzny ogród już bardziej oszałamiał jesiennymi kolorami
Szkółka „Piech” nawiązała powszechnego obowiązku szkolnego, stawiając duże czarne tablice oraz stolik z krzesłami dla milusińskich wśród wszechobecnego ogrodu. Całe clou jest zawarte w zdaniu napisanym na tablicy. „Wyobraźcie sobie, że drzewa są darmowymi punktami Wi Fi. Sadzilibyśmy ich wtedy miliony. Jaka szkoda, że produkują tylko tlen, którego potrzebujemy by żyć”
Ogólnie polecam Targi ogrodnicze „Zieleń to życie”, wiele rzeczy mi umknęło, wiele roślin nie zostało kupionych. Większość mojej uwagi skupiona była na 4 spotkaniu blogerów ogrodowych. Być może dlatego, że był to mój pierwszy raz. Ja bloger – nie postrzegam tak siebie. Piszę od kilku chwil, uczę się i zastanawiam czy pójść w tą stronę. Jednak po spotkaniu z ogrodową bracią stwierdziłam, że jestem w dobrym miejscu. Mam z kim porozmawiać o ogrodzie, roślinach, praktycznych aspektach ogrodnictwa. Jest entuzjazm, chęć pomocy i fantastyczni ludzie. ZOSTAJĘ ?